27 stycznia 2020 r. uczniowie klasy III zgodnie z mottem „pusta klasy – łowcy przygód” pod opieką nauczycieli i rodziców opuścili szkolne mury, aby uczestniczyć w jednym z największych wydarzeń popularnonaukowych w kraju i w Europie, a mianowicie w 4. Śląskim Festiwalu Nauki w Katowicach. Festiwal ten, to nie tylko wykłady, warsztaty, spotkania z zaproszonymi gośćmi, ale również pokazy, gry i specjalne strefy adresowane do osób zainteresowanych naukami humanistycznymi i ścisłymi.
W Międzynarodowym Centrum Kongresowym każdy uczeń otrzymał mapę, dzięki której wraz z opiekunem, mógł bez problemu poruszać się w labiryncie przygotowanych przez organizatorów stanowisk. Czego tam nie było?
Strefa sztuki, techniki, przyrody, medycyny i zdrowia, nauk ścisłych, nauk humanistyczno-społecznych, strefa klimatu i elektromobilności. Każda strefa „kusiła” na swój sposób i zgodnie ze swoimi zainteresowaniami wszyscy „łowcy przygód” podążali w wybranym kierunku.
Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Uczniowie mogli zobaczyć skamieniałości, różnego rodzaje metale, sprzęt astronomiczny służący obserwacjom nieba, pojazd elektryczny GOKAR zbudowany przez studentów, urządzenia do monitorowania jakości powietrza, model zęba, serca i innych narządów wewnętrznych człowieka. Mieli możliwość pobierania krwi pluszowemu misiowi. Mogli poczuć się jak prawdziwi hematolodzy i zrobić rozmaz krwi – soku z buraka na profesjonalnych szkiełkach, a w aptece pluszowego misia samodzielnie sporządzić leki recepturowe. Mogli zrobić z metalu ciecz, a także przekonać się, że niektóre metale mają dobrą pamięć. Uczniowie mieli także możliwość poznania i zaobserwowania różnych sztuk walki, a nawet uczestniczenia w nich. Wielbiciele mocnych wrażeń mogli przeżyć dreszczyk emocji na stanowisku z symulatorem roller coaster.
Własnoręcznie wykonany dron, odcisk zwierzęcia z metalu, samodzielnie wykonana praca plastyczna, zebrane karty superbohaetrów, foldery, breloczki, kubki, ołówki, to tylko nieliczne materialne dowody obecności w tym niezwykłym przedsięwzięciu. To co zostanie na dłużej, to wspólne przeżycia
z nauką na wyciągnięcie dłoni. To bliskie doświadczenie nauki poparte obserwacją, własną aktywnością, angażujące wszystkie zmysły, zostawiło na pewno w sercach i umysłach uczniów ślad. Kto wie, może za kilkanaście lat „nasi łowcy przygód” zafascynowani przeżytą przygodą, sami będą „łowić” inne młode umysły na kolejnych festiwalach nauki.
Życzymy im tego z całego serca!!!
Anna Ankowska i Izabela Sochacka